gru 24 2003

A jednak :/


Komentarze: 2

Nie pisalam dlugo, bo rzeczywiscie moglo to glupio brzmiec, ze sie nad soba uzalam i tworze kolejnego bloga z serri tych, ktore prowokujac chca byc czytane...

Jednak nie, to nie tak. A nie pisalam jeszcze dlatego, ze wierzylam ze mi to przejdzie...Ot tak, kilka tygodniu i juz po wszystkim. Zaczynamy kolejny rozdzial. Ale nie, to trwa, juz tyle czasu i wcale nie widac konca....

Niestety Ona wygrywa, odnosi zwyciestwo kazdego dnia, opetala mnie juz cala soba...Juz o niczym innym nawet  myslec nie umiem....Bo Ona mnie przeraza....

A przede mna swieta... Jak to gdzies przeczytalam raj dla Niej... Teraz bedzie mogła pastwić się nade mną, bo jestem bezbronna....

slady_na_piasku : :
mughuno
23 maja 2014, 11:35
Rewelacyjny artykuł, przeczytałem z dużym zaciekawieniem. Ogólnie ta witryna jest bardzo interesującym miejscem. Czekam na następne tak dobre teksty!
24 grudnia 2003, 09:57
Rozumiem Ciebie doskonale... Święta.. dużo jedzenia dużo rzygania;((( Od 2och lat wygrywa ona.. 2;ata codziennego (zeby tylko)latania do kibla w celu wiadomym.. ale w te świeta postanowilam zawalczyc, sprobuj tez, moze wygramy? Moze w koncu wygramy.. Tego Ci zycze, zycze z calego serca, by udalo nam sie pokonac raz na zawsze.. Powodzenia

Dodaj komentarz