Najnowsze wpisy


gru 24 2003 A jednak :/
Komentarze: 2

Nie pisalam dlugo, bo rzeczywiscie moglo to glupio brzmiec, ze sie nad soba uzalam i tworze kolejnego bloga z serri tych, ktore prowokujac chca byc czytane...

Jednak nie, to nie tak. A nie pisalam jeszcze dlatego, ze wierzylam ze mi to przejdzie...Ot tak, kilka tygodniu i juz po wszystkim. Zaczynamy kolejny rozdzial. Ale nie, to trwa, juz tyle czasu i wcale nie widac konca....

Niestety Ona wygrywa, odnosi zwyciestwo kazdego dnia, opetala mnie juz cala soba...Juz o niczym innym nawet  myslec nie umiem....Bo Ona mnie przeraza....

A przede mna swieta... Jak to gdzies przeczytalam raj dla Niej... Teraz bedzie mogła pastwić się nade mną, bo jestem bezbronna....

slady_na_piasku : :
lis 01 2003 Grrr..
Komentarze: 1

Przez 2 dni matka byla w domu...Nie bylo mowy o swobodnym wyzyganiu sie po sniadaniu lub obiedzie....Chociaz wczoraj po obiedzie pod pretekstem spaceru poszlam nad rzeke... na szczescie mieszkam w raczej maloruchliwej czesci miasta i takich miejsc mi nie brakuje....Ale dzis juz nie bylo szans. I jeszcze sie na ciasto skusilam....Czuje sie jak wypchana po brzegi beczka, ale nic na to nie moge poradzic. Gdybym teraz zwrocila matka by sie domyslila ze cos jest nie tak [zna mnie- wie ze moge posunac sie do kazdego kroku aby schudnac...] Na szczescie mam w szafce jeszcze tabletki przeczyszczajace...Juz wzielam dwie...DO 12 godzin powinny zadzialac....I znow bede miala pusty zoladek :-)  Lubie to uczucie. Z dnia na dzien nawet coraz bardziej..... Czyzby TO sie poglebialo??

slady_na_piasku : :
paź 30 2003 Szablon
Komentarze: 0

Popracowalam troche nad wygladem bloga. Jak debilka szukalam odpowiedniego kolory. W koncu znalazlam ten co by mnie satysfakcjonowal. Ale **uj . Okazalo sie ze sie obrazek przestal ladowac a na jego znalezienie stracilam wczorajszy caly wieczor! I wez sie tu czlowieku staraj! I poza tym nie wiem jak zlikwidowac to czerwone gowno na dole. Ale nie, dzis juz sie za to brala nie bede. bo mi sie nie chce. W brzuchu mi burczy bo jadlam dzis tylko sniadania (z ktorym i tak wiadomo co sie stalo...) a obiadu jesc nie moglam bo nie mialabym gdzie go wyzygac wiec wolalam wcale nie jesc aby nie czuc sie z nim zle. Ide sobie 3 herbate zrobic, przynajmniej na chwile oszukam organizm....

slady_na_piasku : :
paź 29 2003 Jestem...
Komentarze: 3

Jestem glodna...

Ale nie zjem nic. Nie po to meczylam sie dzis na kiblem wyrzygujac wszystko, co zjadlam. Nie po to po raz kolejny pastwilam sie nad swoim zoladkiem aby teraz znow sie czegos najesc. Herbata musi mi starczyc. Oczywiscie czerwona herbata. Wierze, ze ona tez mi pomoze schudnac...

Nienawidze byc glodna. Choc mam satysfakcje gdy udaje mi sie zasnac z pustym zoladkiem, gdy moje mysli sa w stanie przekrzyczec brzuch domagajacy sie dostawy energii...Mam satysfakcje gdy widze ze z tygodnia na tydzien moje spodnie sa coraz szersze...

 

slady_na_piasku : :
paź 28 2003 Po co ?
Komentarze: 0

Długo zastanawialam sie  czy zalozyc tego bloga. Czy jest sens? Nie chce aby byl on kolejnym z serii tych, w ktorych dziewczyny (i nie tylko) chca zwrocic na siebie uwage opisujac swe wielkie problemy. TO nie tak.  Ja jestem normalna nastolatka. Mam chlopaka, przyjaciol. Nie mam problemow z zawieraniem znajomosci. Prowadze juz na tym serwerze drugiego, normalnego bloga, ale postanowilam zalozyc drugiego poniewaz tamten czytaja moi bliscy, ktorzy nie znaja mnie od TEJ strony....

Mam tylko jedna slabosc. Odchudzam sie. Tak wiem, ze conajmniej co druga dziewczyna sie odchudza. Ale ja caly czas. Odkad tylko pamietam po kazdej zjedzonej czekoldace, cukierku, ciasteczku mialam wyrzuty sumienia. Codziennie rano pierwsze co stawalam na wadze, Po prostu mam obsesje na tym puncie, fobie przed przytyciem.

A od jakiegos czasu to sie nasililo. Juz nie wystarcza mi ogranicznenie jedzienia i slodkosci. Juz nawet przeszkadza mi obiad ktory mam w zolodku. Wiec ide go "oddac". Myslalam ze zrobie tak kilka razy i przestane. Ale to nie jest tak latwo... Bo z dnia na dziec coraz bardziej mi  to w zolosku  przeszkadza. Wiec robie to znow i znow. I z jednej strony chcialabym przestac a z drugiej wiem ze jest to jedna z drog ku ladnej figurze...

I nie wiem, nie wiem jak przestac... I puki co musze o tym z siebie gdzies wyrzucic. Bo mamie nie powiem, przyjaciolce tez nie, chlopakowi obiecalam ze przestane, ale nie potrafie... 

slady_na_piasku : :